Ciepły, kremowy ton oraz złota płytka maskująca mogą budzić skojarzenia z instrumentem, którego w latach 80. używał wielki Sułtan Swingu. To jednak dość swobodnie potraktowana wariacja, bo staraliśmy się odcisnąć własny ślad na tej klasycznej konstrukcji, wprowadzając kilka zasadniczych zmian. W pełni palisandrowa szyjka (z cienkim paskiem z wzorzystego klonu z tyłu) odpowiedzialna jest za nieco ciemniejsze i gęstsze brzmienie w porównaniu z typowymi szyjkami wykonanymi z klonu. Jednocześnie olchowy korpus oraz klasyczne, ręcznie nawijane przetworniki single coil zapewniają brzmieniu odpowiednią przejrzystość i otwartość. Do tego nasze autorskie usprawnienia, jak delikatnie zmodyfikowany kształt korpusu, dokładnie dobrany hardware i ręcznie nacinane siodełko sprawiają, że ta wyjątkowa maszyna gra jak marzenie...
Z trzech powodów bardzo uważnie dobieramy osprzęt do naszych instrumentów. Po pierwsze pod kątem brzmienia po drugie stabilności stroju a po trzecie płynności efektu wibrato. Stal zimno ciągniona, blacha zimno walcowana, precyzja, etc. Dobry wibrator w połączeniu z odpowiednio dobranymi kluczami i precyzyjnie naciętym siodełkiem problem rozstrajającego się floating tremolo niemalże przestaje istnieć!
W przetwornikach stosujemy według „starej szkoły” tylko fibrowe karkasy, magnesy alnico II, IV,V odpowiednio polaryzowane, nawet drut nawojowy w izolacjach typu „formvar” oraz oczywiście kontrolowane parafinowanie cewek. Wszystko robimy sami tradycyjnymi metodami od 30 lat. Przetworniki pomimo, że klasyczne w budowie, odznaczają się niskim poziomem szumów oraz dostarczają sprężysty i soczysty ton również w barwach przesterowanych.
Delikatne profile z tyłu korpusu ułatwiające dostęp do najwyższych progów – tych rzeczy próżno szukać w seryjnie produkowanych gitarach, a my mamy fioła na punkcie ulepszania tego co, wydawałoby się, doskonałe!